Marta Kotecka
14 Nov
14Nov

Dlaczego wybrałam fotografię? Na początku wyboru mojej ścieżki zawodowej nie było dla mnie oczywiste czym chcę się zająć w życiu i co będzie nie tylko moją pracą, ale i pasją. W 2014 roku wyjechałam do Wielkiej Brytanii, gdzie spróbowałam odnaleźć swoją drogę. W pewnym stopniu fotografia zawsze mnie ciekawiła i stanowiła oderwanie od często szarej rzeczywistości. Przyciągały mnie obrazy świata i ludzi jakich nie zauważamy na co dzień. W prezencie dostałam swój pierwszy aparat, jakim był Nikon d5300. Pełna entuzjazmu i energii zaczęłam testować swoje możliwości. Jak zwykle bywa na początku brakowało mi doświadczenia, ale przede wszystkim odwagi. Przerażona krytyką obcych mi ludzi zaczęłam od sesji dla znajomych i rodziny. Nie publikowałam zbyt wielu swoich zdjęć i nie zakładałam portfolio. Co mnie zaskoczyło - nie tylko ja byłam zadowolona z efektów. Nadal jednak było we mnie mnóstwo kompleksów i strachu przed opinią wszystkich dookoła. 

Fotografia stała się w tamtym czasie moim oderwaniem od codzienności, pasją ale i kompleksem. Nie potrafiłam docenić swoich postępów i nie brałam pod uwagę pozytywnych opinii odnośnie moich prac. Po kilku latach wykonywałam już płatne sesje, lecz bez większego rozgłosu. Mieszkając i pracując w Anglii stopniowo moje życie zmieniało się w różne strony. Język angielski był biegły i naturalny, a Wielka Brytania stawała się co raz bardziej kolorowa. W ostatnim roku mojej przygody z wyspami prowadziłam własną firmę, ale nie potrafiłam podjąć decyzji "co dalej". Niestety moje życie wywróciło się do góry nogami... Straciłam jedną z najbliższych dla mnie osób. Z czegoś tak bolesnego nie da się nigdy w pełni podnieść. Dziś jednak wiem, że był to punkt zwrotny w moim życiu. Wtedy byłam już pewna, że moją przyszłość chcę wiązać z Polską i być blisko rodziny i najbliższych. W 2022 roku postanowiłam wrócić do kraju i zamieszkałam w Warszawie. Pomyślałam "teraz albo nigdy", kupiłam wymarzonego Canona EOS R7 i otworzyłam działalność jako fotograf. 

Wciąż jednak była jedna przeszkoda - strach. Moja pewność siebie wręcz czołgała się po podłodze, a obawa przed opinią ludzi blokowała postępy w fotografii. Postanowiłam jednak się nie poddawać. Regularnie wykonywałam sesje zdjęciowe i przechodziłam kursy dla fotografów. Po dłuższym czasie poczułam, że Warszawa nie jest jednak moim domem. Obrałam kierunek Bartoszyce, rodzina, przyjaciele... Dziś wiem, że to była najlepsza dla mnie decyzja, której nie żałuję. Zdobyłam to, co pomogło mi pokonać strach i się odblokować - ogromne wsparcie najbliższych i kochającego partnera, bez których dalsza droga byłaby niemożliwa.

Kim jestem? Kobietą, córką, siostrą, partnerką i przyjaciółką. Kocham fotografię i nie zrezygnuję z niej, mimo obaw jakie mi towarzyszą. Myślę, że strach będzie ze mną zawsze. Będzie też odwaga jaką w sobie obudziłam i jaką dostaję. Wielu moich sesji nie zobaczysz w sieci. Z natury nie lubię się uzewnętrzniać i być w centrum uwagi. Jako fotograf moje miejsce to Bartoszyce. Jednak prywatnie uciekam poza miasto i tam też mieszkam. To właśnie moje miejsce na ziemi. Wciąż odbywam kursy, szkolenia i uczę się fotografii. Ostatnimi czasy odważyłam się spróbować swoich sił w fotografii eventowej i nieruchomości. Dlaczego wcześniej o mnie nie słyszałaś/eś? Powód jest jeden - nie chciałam tego. Teraz jednak mogę pokazać Ci czym się zajmuję i wykonać dla Ciebie sesję zdjęciową. Kocham to co robię i z fotografią właśnie wiążę swoją przyszłość. Jeśli też myślisz nad własną drogą pamiętaj - nigdy nie będzie odpowiedniej chwili. Ty sam decydujesz kiedy. Czasami jest to kwestia przypadku, czasami okazji, albo jak w moim wypadku pasją i wydarzeniem, które zmienia Twoje życie i wartości. Kim więc jestem? Jestem Marta i chętnie zostanę Twoim fotografem!


Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.